Arktyczny ogień

by Steamachine

/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      25 PLN  or more

     

1.
Intro 01:42
2.
Maszyna 04:26
Wielka maszyna tu jest! Tutaj głośno ona gra! Czasu nie zna ona tak! Życia pochłonie zaraz! Ta maszyna nie zna granic Ona pędzi ponad wymiarami Wielka ciężka para bucha Ona żniwa swoje tuła Wielką parą tworzy zemstę Niszczy życia przez swe przejście Wiele istnień dziś pochłonie Zatrzymać jej nikt nie może Maszyna! Jest tu! Niszczy! Rani! Wielka zła maszyna jedzie Życie jest wielkim niebezpieczeństwie Żniwa trwają przez stulecia Końca nadejść nie przyspiesza Wkracza w wymiar tej destrukcji Niszczy światy bez dyskusji Chcąc zatrzymać egzystencje Życie tracisz w tym momencie Maszyna! Jest tu! Niszczy! Rani! Maszyna! Nadchodzi! Twój koniec! Jest bliski! Maszyna już mocno płonie Koniec nadejść już dziś może Wszystkie dusze uciekają A maszyna jedzie w raju Koniec nadejść już dziś może Wszystkie dusze uciekają A maszyna jedzie w raju Maszyna! Jest tu! Niknie! Z wami!
3.
Widać ogień Tą piekielna twarz Tworzy zima się Gdy mgła ta gna Słychać ogień spośród wielu drzew to arktyczny ogień drzemie w niej Wstały drzewa Wielkie jak ten dąb Nasza queen Narodziła stąd Ona znowu wzniesie górę swą A arktyczny ogień wznowi huk Ona tutaj stoi we krwi Cała blada tu tkwi Woła! Słowa plotą me wygnanie! Ona tutaj stoi we krwi Cała blada tu tkwi Woła! Myśli są mym własnym ciałem! Ona tutaj stoi we krwi Cała blada tu tkwi Woła! Zabiorę Cię z moim szałem! Queen już tutaj Ona głośno trwa Buduje królestwo swoje tam Wiele sług Ma w swojej groźnej grze Tworzy te cierpienie jednym tchem Niszczy wszystko Twe domostwo drży Gruz zostawia Cegły lecą w pył Mróz pochłania życie tlące się by arktyczny ogień wznowił dzień Ona tutaj stoi we krwi Cała blada tu tkwi Woła! Słowa plotą me wygnanie! Ona tutaj stoi we krwi Cała blada tu tkwi Woła! Myśli są mym własnym ciałem! Ona tutaj stoi we krwi Cała blada tu tkwi Woła! Zabiorę Cię z moim szałem! Spali was arktyczny ogień!
4.
Spotkałem Ciebie, gdzieś tam na skraju drogi Wiedziałem tylko, że nie masz za grosz trwogi Spytałem Ciebie, nagle o Twą najtańszą ofertę Gdyż wiedziałem, że to wszystko jest rozdęte Panno drogowa powiedz, mi jaka jest cena Ja już dobrze to wiem, że dłużej nie wytrzymam Chcę to załatwić dzisiaj, dzisiaj tu i teraz A ty nagle gdzieś mi daleko wybywasz Było to gdzieś rankiem, na tej zwykłej pustej drodze Stałaś jak zwykle, twarzą na słońce Ja się zatrzymałem, grzecznie Cię zaprosiłem Głęboko wierząc na szybkie wniebowzięcie Panno drogowa daj mi znać jaka ta cena Ja tu czekać już nie chce, bo mi czas szybko ucieka Zmienię to miejsce, pójdę do innej panienki Załatwię tą sprawę u mej prawej dobrej ręki Panno drogowa daj mi znać jaka ta cena Ja tu czekać już nie chce, bo mi czas szybko ucieka Zmienię to miejsce, pójdę do innej panienki Załatwię tą sprawę u mej prawej dobrej ręki
5.
Wkraczasz! W strefę! Kłamstwa! Ty! Jesteś ty! Jesteś ty! Jesteś! Tym zwykłym kłamliwym psem! Czemu! Czemu ty! Czemu ty! Czemu! Okłamujesz mnie co dzień! Mówisz! Mówisz mi! Mówisz mi! Mówisz! Że prawdę powiesz mi dziś! Ty! Tylko ty! Tylko ty! Tylko! Prawdy nie umiesz mówić! To jest Twoja strefa kłamstwa! Kłamstwa! Kłamstwa! Kłamstwa! Nie opuścisz! Nie! Nie opuścisz jej! Nigdy! Nigdy! Już! Giń! Teraz giń! Teraz giń! Teraz! Przepadnij w kłamstwie swoim! Z nim! Razem z nim! Razem z nim! Razem! Z kłamstwem utoń w swojej krwi! Powiedz! Powiedz mi! Powiedz mi! Powiedz! Czemu zmienić nie chcesz się! Chce! Wiedzieć chcę! Wiedzieć chcę! Wiedzieć! Czy kłamstwo odejdzie w cień! Czy odejdzie w cień! Czy odejdzie w cień! Czy odejdzie w cień! Czy odejdzie w cień! Twoje kłamstwo! Znów pojawia się! Nie odpuszczasz! Tylko kłamiesz! Jesteś kłamcą! Zwykły kłamca! Kłamca! Jesteś kłamcą!
6.
Low register 02:39
7.
Honor, chwała, cześć Na wieki jest Kiedy ten dzień Zakończy się Biada tym złym Którzy tu w tym Czynili zło U diabła drzwi Oddajmy cześć Tym którym ta Wojna o dom Przyniosła śmierć Przyniosła śmierć! Brud, piasek i pył Rozprasza się W powietrzu gdy Widzi ten hymn Chwała jest tym Dla których prym Wiedzie przez te Honoru drzwi Ojczyzna trwa Honoru twarz Bohater nasz Wielki tu trwa Na wieki tu trwa! Honor nadchodzi! Chwała bohaterom! Honor i chwała! Chwała bohaterom! Honor i chwała! Chwała bohaterom! Honor i chwała! Chwała bohaterom! Honor i chwała! To honor i chwała! Honor i chwała! To honor i chwała! Honor i chwała! To honor i chwała! Honor i chwała! To honor i chwała!
8.
Więzień 03:47
Zamknięty w czterech ścianach oraz w swojej głowie W końcu wybuchnie i o wszystkim wam opowie Uwięziony w klatce czasu przeszłość go odwiedza A przyszłość czarne myśli tylko mu napędza Gniew w moim sercu Krew w żyłach gotuje Dlaczego codzienni Sam siebie wciąż truje! To było tak dawno temu Przecież o tym zapomniałem Lecz gdy oddaje się milczeniu Rozumiem że oszalałem! Codziennie to mówię Że siebie zrozumiem! Mam już dosyć bycia Więźniem w swojej głowie! Strach przed lękiem ciągle Słychać w mojej głowie! Schowany przed sobą Tkwię w czarnym padole! Myślał że to na niego ani trochę nie wpłynie Miał nadzieję że te uczucie w końcu się rozpłynie Minęło lat tak wiele a coś w nim zostało Po pięciu zimach w końcu światło dziennie ujrzało Boisz się siebie Chociaż, nigdy sobą nie byłeś! Walczyłeś ze sobą Ale, wcale się nie zmieniłeś! Tysiące porad I zmian toku myślenia! Nic nie pomogło Uciec z tego więzienia! Codziennie to mówię Że siebie zrozumiem! Mam już dosyć bycia Więźniem w swojej głowie! Strach przed lękiem ciągle Słychać w mojej głowie! Schowany przed sobą Tkwię w czarnym padole! Dlaczego, tyle dni, tyle lat poszło w niepamięć Ten ból, Ten gniew, Ten strach towarzyszy mi ciągle Sam nie wiem, czy chcę pamiętać, czy chce już po prostu zapomnieć! Nie wiem! Nie chce!
9.
Zew 03:46
Zew! Piekielne ryki znów wyją Wabiąc wszystkich w swą katorgę Topór śmierci zetnie szyki I odnajdziesz swoją drogę! Nadejdą obłoki śmierci Kiedy koniec wydrze drogę Dzwon piekła głośno wybije Stracisz przy tym swoją głowę! Śmierć jest teraz twoim bratem na zawsze już nim zostanie Przejdź teraz na nową stronę Wybierz swą nową okowę! Piekielny zew się obudził Robiąc dziurę w Twojej duszy Naznaczył Ciebie wygnaniem Pokutuj w moralnej kadzi! Twój czas dobiega już końca Reinkarnacja nadciąga Znajdź więc teraz nowe ciało! Przebudź się z tego letargu! Świt zapalił swoje światło, Nowego początku hasło, możesz ruszać w swoją stronę! Piekielny zew Cię pochłonie! Piekielny zew! Narodził się! Więc musisz! Odzyskać! Swoją krew! Twój zew! Już jest! Przebudził właśnie się! Ty też! Już wiesz! Że naznaczył tym Cię! On sam! W mroku! Rozświetli życie Twe! Przebudź! Się więc! W swojej nowej skórze!
10.
Lisz 05:10
Chłód jest tutaj! Padlina też jest! Lisz ze mną stoi! Woła i grzmi! Wskrzeszam Twe życie pstryknięciem palca Ty nagle wstajesz głodny gardła! Idziesz do przodu bez swej woli Dołączasz do szwadronu niedoli! Koniec się zbliża, a chłód zmraża nas Ty widzisz śmierć, brud i tę twarz! Ty jesteś tu i płoniesz jak znicz Truchło rozlewa się i wyje jak wilk! Chcesz to zobaczyć ślepym wzrokiem Cień tego chłodu przebija bokiem! Stoisz dziś przy mnie i widzisz koniec chcesz coś zrobić, nic nie możesz! Ty widzisz dziś to! Krew spływa tutaj! Nie mówisz nic! Robisz co nie chcesz! Już dobrze wiesz! Pan wezwał Ciebie! Nie chcesz być tu! Ale jesteś! Zwykłym psem! Kurwa!
11.
Jesteś na nią skazany, jest Twoim cieniem Przeklina twoje życie i gardzi Twym sumieniem To Twoja mroczna strona! Jesteś tylko, tylko mrocznym złem Nie możesz przejść, przez tą jedną wielką Barierę! Która blokuje Cię Blokuje twą, twą niemoralną przeszłość! Nie chcę Cię, wpuszczać w życie me Bo skażesz mnie na to wieczne krzesło Które jest posągiem wielu łez Przelanych przez Twoje wielkie ego! Jesteś skazany już na mnie Całe życie swe Nie zatrzymasz moich gier Już nigdy tu więcej Jestem twoim cieniem zawsze Kiedy w życiu trwasz Mroczna strona niszczy szyki W wielkiej bitwie nas Tym ty chcesz pokonać Swoją drugą cześć Więc ruszaj w drogę Walczyć o swój sen Jesteś tylko, tylko mrocznym złem Nie możesz przejść, przez tą jedną wielką Barierę! Która blokuje Cię Blokuje twą, twą niemoralną przeszłość! Nie chcę Cię, wpuszczać w życie me Bo skażesz mnie na to wieczne krzesło Które jest posągiem wielu łez Przelanych przez Twoje wielkie ego! Czemu wciąż ty mnie trzymasz W cieniu swoich łez Ciągle żyjąc tą nadzieją Że to tylko sen Twoje życie jest przeklęte Ja ratunkiem twym Wykorzystaj moją wolę Walcząc o swój świt Cały czas to mówię Że pomogę w tym Zniszczę twą barierę I uwolnię Się Odkryłeś swoją mroczną stronę Mroczna strona! Wzbija się znów! Nie uciekniesz! Od jej słów! Nie! Uciekniesz! Nigdy! Już!

about

"Arktyczny ogień" to debiutancki album zespołu Steamachine. Muzyka umieszczona na albumie ukazuje poszukiwanie własnego stylu, przez co ciężko jest jednoznacznie określić gatunek muzyki zamieszczonej w albumie. Jest to połączenie szerokiej gamy podgatunków muzyki metalowej wymieszanej z klimatami punkowymi i rockowymi.

credits

released January 23, 2022

Krystian "Juras" Jurkiewicz - Gitara, Wokal, Tekst
Konrad "Gałązek" Gałązka - Gitara
Artur Piórkowski - Gitara basowa, Wokal, Tekst
Mateusz "Silence" Arcisz - Perkusja

license

all rights reserved

tags

about

Steamachine Poland

Steamachine, a band from Olsztyn founded by Krystian "Juras" Jurkiewicz and Konrad "Gałązka" Gałązka, debuted in 2022 with "Arktyczny ogień". After lineup changes in 2022, they released energetic singles "Nightmare" and "Bloodstream". In 2023, they delved into metalcore, deathcore, nu metal, and progressive metal. Their latest album "City of Death" explores the dark recesses of the human soul. ... more

contact / help

Contact Steamachine

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like Steamachine, you may also like: